13 sierpnia br. odbyliśmy ostatnią z naszych wakacyjnych wycieczek — tym razem udaliśmy się do niezwykłego miejsca, jakim jest Muzeum Kinematografii w Łodzi.
I nie, nie zostaliśmy gwiazdami Hollywood (jeszcze!), ale było blisko
Z ogromną pasją oprowadzała nas
przesympatyczna pani przewodniczka, która w fascynujący sposób opowiadała o historii kina, tajemnicach powstawania filmów oraz o bogatym wnętrzu Pałacu Scheiblera, w którym mieści się muzeum. Duże wrażenie zrobiła na nas także część poświęcona animacjom — zwłaszcza bajkom, które pamiętamy z dzieciństwa
Zachwyciły nas również liczne eksponaty — każdy mógł znaleźć coś, co przykuło jego uwagę i rozbudziło filmową wyobraźnię.
Oglądaliśmy zabytkowe kamery magiczne urządzenia sprzed ery TikToka i bajki
które wzruszały nas, zanim jeszcze umieliśmy czytać.
Niektórzy z nas zastanawiali się, czy by się nie przebranżowić i nie kręcić własnych animacji… ale potem przypomnieliśmy sobie, że wakacje się kończą
Specjalne podziękowania ślemy mamie Julka – dzięki niej wszystko zadziałało jak dobrze zmontowany film.
— dziękujemy za zaangażowanie i wsparcie!
To była piękna klamra naszych letnich wycieczek — pełna emocji, wiedzy i wspólnych chwil.








